Bezbolesne znieczulenia w Dental-HousePolsce przybywa gabinetów znieczulających bezstrzykawkowo. Także pacjenci chcąc uniknąć stresu i bólu coraz częściej poszukują gabinetów i klinik stosujących komputerowe znieczulenie. Gotowi są nawet za to ekstra zapłacić. To prawdziwa stomatologiczna, która do Polski przywędrowała ze Stanów Zjednoczonych, gdzie bezstrzykawkowe znieczulenie The Wand™ jest już standardem w tysiącach gabinetów. W Polsce The Wand stosuje niecałe 5% gabinetów. Ta liczba w ciągu najbliższych 2 lat może zwiększyć się trzykrotnie. Wszystko za sprawą samych pacjentów, którzy płacąc za leczenie w prywatnych gabinetach, wymagają leczenia bez bólu i z komputerem „na pokładzie”. – To urządzenie zmienia podejście pacjenta do leczenia. Wielu z nich zwraca uwagę na to jak podane jest znieczulenie. Ta opinia często rzutuje na kolejne wizyty i całe leczenie, zwłaszcza u pacjentów panicznie bojących się dentysty – mówi lek. stom. Jarosław Dziedzic z gabinetu Dental-House w Warszawie. Gadżet czy rozwiązanie dla pacjenta? O tym, że przyszłość w polskich gabinetach należy do komputerowego znieczulenia przekonany jest także Wojciech Feć ekspert z krakowskiej firmy FM Produkty Dla Stomatologii, która urządzenie z USA sprowadziła do Polski i wprowadziła do polskich gabinetów i klinik. – Amerykanie skonstruowali to urządzenie z myślą o pacjencie, żeby przełamać jego lęk przed dentystą. Tworząc je opierali się nie tylko na badaniach klinicznych i chęci dokonania przełomu w leczeniu, ale także na badaniach psychologów. The Wand od początku konstruowany był z myślą o przełamywaniu oporu przed stomatologiem – przekonuje Feć.
|
